Duchowe perspektywy
Program 6
 


Elizabeth Clare Prophet
na Pike's Peak
Colorado Springs, CO, w 1973 r.



Co należy rozumieć przez Macierzyństwo Boga?
Co wspólnego ma Boska Matka ze wznoszeniem energii kundalini?
Jakie są role Alfy i Omegi?


Pytanie: Pani Prophet, czy może nam Pani powiedzieć, co ma Pani na myśli, gdy mówi o Bogu jako Matce?

ECP: Odkąd mogę sobie przypomnieć, miałam poczucie, że Bóg był obojgiem, moim ojcem i moją matką. Od czasu kiedy byłam małym dzieckiem, miałam odczucie bycia nieskrępowaną w ramionach tego Boga Ojca-Matki. Jak wzrastałam, zaczęłam studiować religie Wschodu i uświadamiać sobie, że Hindusi od stuleci mówili o Matce Świata. Pamiętam dzień, w którym po raz pierwszy usłyszałam określenie „Matka Świata”. Miałam wrażenie, że nasza Ziemia była obejmowana przez obecność, która mogłaby być opisana jako Matka Świata, jako światowa świadomość i energia świata.

Ponieważ nie zostałam wychowana jako katoliczka, nie posiadałam zrozumienia oddania dla Maryi, Matki Boskiej, więc szukałam tego w latach późniejszych. I ujrzałam jasno, że Maryja – jako Matka Jezusa – urzeczywistniła bardzo wyjątkową część Boga jako Matki. Uświadomiłam sobie, że ona musi posiadać unikalne zestrojenie z Bogiem jako Matką, ponieważ jej koncepcja Matki umożliwiła jej urodzenie Jezusa Chrystusa. Jednego dnia przyglądałam się jej imieniu i nie brzmiało ono „Mary”, ale po prostu ukazało mi się jako „Ma-ray” – promień Matki.

Ujrzałam Maryję jako instrument Boga-Matki i zaczęłam rozmyślać nad tą energią Matki. Doszłam do zrozumienia, że energia Matki naprawdę jest płomieniem. Hindusi nazywają tę energię kundalini lub Bogini Kundalini, którą definiują jako energię, która jest zablokowana w czakrze podstawy kręgosłupa. Rozpatrują ją jako kobiecą zasadę, kobiecą energię. Zaczęłam się zastanawiać, jak można by odblokować tę energię i uświadomiłam sobie, że ta energia naprawdę musi być w polaryzacji z Bogiem jako Ojcem.

Przypominam sobie, gdy usłyszałam o koncepcji Maryi jako branki Ducha Świętego. Wtedy pomyślałam o Trójcy Ojca, Syna i Ducha Świętego. I zrozumiałam, że Matka jest aspektem Boga, który odblokowuje energię Ojca, i że odwrotność także jest prawdą – że obecność Ojca uwolni w nas energię Matki.

Tak więc dotarło do mnie, że jeśli będę medytowała o Bogu jako zasadzie męskiej, ta męska zasada, intensyfikując się w moim życiu, będzie przyciągała świętą kobiecość i że jeśli medytowałabym o kobiecości, obecność kobiecej zasady spotęguje męskość.

Zaczęłam medytować o koncepcji Tao i koncepcji Tai Chi – wszystkich rzeczy będących w kręgu energii plusa i minusa, Alfy/Omegi. Zauważyłam, że ta energia, jako Bóg, jest obecna wewnątrz nas wszystkich. Im więcej bym medytowała o tej energii, tym więcej odczuwałabym jedność i pełnię obecności Boga Ojca-Matki.

Gdy studiowałam religie świata zrozumiałam, że nauki Boga były dawane rodzajowi ludzkiemu w etapach, w cyklach. Przez ostatnie dwa tysiące lat [Era Ryb] otrzymaliśmy zrozumienie Boga jako Syna i doszliśmy do zrozumienia Boga poprzez osobę Jezusa. Jeszcze przed tym Mojżesz objawiał Boga jako Ojca, jako Prawodawcę, jako bardzo osobistego przedstawiciela Prawa.

W obecnym okresie dwóch tysięcy lat, który się zaczyna [Era Wodnika], odkrywamy potężne przebudzenie do energii Ducha Świętego. Ludzie wzywają imię Pana i proszą Boga, by napełnił ich Duchem Świętym. To przedstawia zaokrąglanie się i poszerzanie sensu Trójcy zrealizowanej w świadomości ludzkości w ciągu kilku tysięcy lat.

Tymczasem na Wschodzie medytacja o tej Trójcy jest wyrażana w pojęciach Brahmy, Wisznu i Śiwy poprzez wiele różnych inkarnacji Boga – to wszystko prowadzi nas do najwyższego stopnia spełnienia w Erze Wodnika, która jest przeznaczona, by być erą podkreślenia i podniesienia zasady żeńskiej, aby być erą Boga jako Matki. Widzimy to odzwierciedlone w społecznych przełomach oraz w społecznych przewrotach. Widzimy kobiety domagające się praw. Widzimy to w ruchach feministycznych. Widzimy kobiety z całego świata dochodzące do pełni zrozumienia swojej roli po tysiącach lat braku uświadomienia sobie swej prawdziwej tożsamości w świecie zdominowanym przez męski promień.

Doszłam do zrozumienia, że nasze oddanie Bogu jako Matce tworzy równowagę w jednostce i w naszej cywilizacji, a równowaga ta jest konieczna do alchemii samoprzemiany. Tak więc – przez to medytowanie o Bogu i odkrywanie go – zdecydowałam, że muszę wołać i modlić się, by rozszerzać płomień Boga jako Matki, aby każdy na ziemi mógł zrobić to samo po to, aby każda kobieta mogła uświadomić sobie swoją rolę i po to, aby mężczyzna mógł zrealizować swoją rolę w doskonałej równowadze boskiego zjednoczenia.

P: Jaką rolę odgrywa Matka w mężczyźnie? Słyszałem, że mówiła Pani o boskiej kobiecości. Co Pani przez to rozumie?

ECP: To jest ważne pytanie. Każdy z nas ma wewnątrz siebie ten duchowy punkt boskości, który jest potrójnym płomieniem w sercu. Wiemy, że potrójny płomień jest punktem realizacji męskich elementów Trójcy – Ojca, Syna i Ducha Świętego. Każdy z nas ma także żeński punkt kontaktu, a tym punktem kontaktowym jest dusza.

Czym jest dusza? Dusza jest tą substancją tożsamości, która pochodzi z Ducha lub z JAM JEST KTÓRY JEST. W takim razie dusza jest ujemnym biegunem dodatniego bieguna Boga jako Ducha. Dusza jest naszą sposobnością urzeczywistnienia Boga. Czytamy w księdze Ezechiela, że „dusza, która grzeszy, umrze”. Ale Bhagavad-gita mówi: „Duch jest nienarodzony, Duch nigdy nie zaprzestanie istnieć”.

Odkrywamy, że jest trwały atom istoty, który jest Duchem. Jest także nietrwały atom „ja”, który może stać się wieczny przez ponowne zjednoczenie się z tym „Ja”, które jest Duchem. Tak więc dusza jest naszą świadomością tu na ziemi, rozwijającą się w czasie i przestrzeni. Dusza w mężczyźnie i kobiecie reprezentuje żeńską zasadę. A Duch lub Obecność JAM JEST, o której mówiliśmy, zawsze jest zasadą męską.

P: To wszyscy jesteśmy równocześnie zarówno męscy i kobiecy?

ECP: Potencjalnie wszyscy jesteśmy płci męskiej i żeńskiej. I czy jesteśmy mężczyzną czy kobietą w tym wcieleniu, celem życia jest zrównoważenie tych sił. I kiedy zrównoważymy te siły wewnątrz i duchowo w nas samych, będziemy zdolni stać się jednym i jednością z kosmosem, jednym i jednością z całością.

P: Brzmi to tak, jakby mówiła Pani o „świętej rodzinie”. Czy jest możliwe, by mieć świętą rodzinę bezpośrednio wewnątrz siebie?

ECP: Kiedy połączysz siły męskie i żeńskie razem, kiedy będziesz miał równowagę Ducha żywego Boga i duszę w jedności z tym Duchem – owocem tego zjednoczenia będą narodziny świadomości Chrystusa.

P: Dzisiaj wydaje się być dużo ataków na rodzinę. Jakby Pani to wyjaśniła w świetle tego, co przed chwilą omówiła?

ECP: Interesujące jest myślenie o tym w odniesieniu do Alfy i Omegi, początku i końca. Alfa i Omega są po prostu synonimem określenia Boga Ojca-Matki, męsko-żeńskiej biegunowości kosmosu.

Odkrywamy, że ta pełnia i jedność jest źródłem harmonii, radości, błogości, kosmicznej świadomości i szczęścia. Ilekroć jesteśmy poza tą pełnią, czujemy depresję, śmierć, degenerację, ciemność, chorobę. Jedność i pełnia jest kluczem do radości życia. I osiągnięcie tej pełni i jedności staje się dążeniem i celem każdej duszy na świecie.

Szukamy tej pełni w doskonałym zjednoczeniu z kimś na zewnątrz nas, z którym możemy dzielić nasze życie. Duchowa pełnia jest tak zaprojektowana, by odzwierciedlała ona to w zewnętrznej manifestacji miłości, którą odnajdujemy na ziemi między mężczyzną i kobietą. Tak więc zaślubiny mężczyzny i kobiety są zamierzone jako droga ku zrodzeniu, jako owocu tego zjednoczenia, świadomości Chrystusa w potomku. Święta Rodzina, przedstawiona przez Jezusa, Maryję i Józefa, jest manifestacją Trójcy i Matki jako różnych członków rodziny odgrywających te role.

Tak więc rodzina jest podstawą nie tylko Ery Ryb, lecz także Ery Wodnika. I zniszczenie rodziny jest atakiem przeciwko całości i pełni Boga Ojca-Matki. Jeśli to pole siłowe naszej świadomości może być zniszczone, jeśli dopuścimy destrukcyjne siły naszej cywilizacji, by zniszczyły tę odpowiedzialność i spójnię zakochanych, to będziemy pozbawieni najwspanialszej wymiany życia – wchodzenia i wychodzenia z Obecności Pana poprzez codzienną komunię z Duchowym Ja i z naszymi ukochanymi.

Musimy zatem strzec rodziny i musimy uświadomić sobie, że rodzina staje się tyglem dla wypróbowywania naszych dusz na ścieżce inicjacji.

P: Czy to oznacza, że ktoś nie może odnaleźć całości i pełni poza rodziną?

ECP: Nie, to znaczy, że ktoś może wybrać odkrywanie całości wewnątrz siebie poprzez polaryzację Alfy i Omegi, którą Bóg umieścił wewnątrz istoty człowieka, a ktoś inny może wybrać znalezienie tej całości w doświadczeniu miłości mężczyzny i kobiety dzielących w życiu ten sam cel kreacji.

P: Pani Prophet, jak odniesie Pani tę kwestię do dzisiejszego dylematu młodych ludzi w podejmowaniu decyzji, jak żyć, w trosce o miłość i rodzinę i tak dalej?

ECP: Myślę, że każdy potrzebuje zrozumieć, że Bóg, wraz ze stworzeniem duszy i Ducha jako punktów tożsamości, dał każdemu z nas bliźniaczy płomień, nasz odpowiednik czy „drugą połowę”. Bliźniacze płomienie istniały od czasów początku, tak więc ta boska polaryzacja zawsze jest obecna. Każdy z nas może wiedzieć, że gdzieś w kosmosie jest druga połowa naszej pełni i całości, która reprezentuje niezrównanego Boga Ojca-Matkę.

Wszelkie życie jest łańcuchem inicjacji, za pomocą którego kroczymy Ścieżką z Chrystusem i Buddą, by powrócić do tej całości i pełni, którą gdzieś z kimś dzielimy. W okresie przejściowym, w czasie gdy równoważymy naszą karmę i poruszamy się z biegiem cykli życia, możemy się ożenić, możemy mieć związki, które są piękne i spełniają potrzeby naszej duszy w danym cyklu, ale nie są one ostatecznym związkiem. Tak, zaprawdę Bóg stworzył i poświęcił małżeństwo jako matrycę dla rozwiązania tej polaryzacji istoty.

Pragnę powiedzieć młodym ludziom, że ważne jest, aby zrozumieć, że zrodzenie świadomości Chrystusa, czy to w dzieciach czy w twórczej pracy, w karierze lub w czymś, czemu poświęcają swe życie, jest wolą tej energii, którą jesteśmy obdarzani, tej twórczej siły-życia, tego najbardziej uświęconego ognia kosmosu.




Teksty, pliki audio i pliki graficzne z The Summit Lighthouse są zamieszczone tu za zgodą.
Tych materiałów nie wolno drukować, tłumaczyć, reprodukować, przechowywać elektronicznie lub transmitować
w jakimkolwiek formacie, na jakimkolwiek nośniku bez pisemnego pozwolenia z The Summit Lighthouse.
The Summit Lighthouse, Summit University, Keepers of the Flame (Strażnicy Płomienia), Pearls of Wisdom (Perły Mądrości),
Science of the Spoken Word (Nauka o Słowie Mówionym), The Inner Retreat (Wewnętrzne Ustronie)
oraz Teachings of the Ascended Masters (Nauki Wniebowstąpionych Mistrzów)
są znakami towarowymi ® zarejestrowanymi w Urzędzie Patentowym w USA i w innych krajach.
Przekład oryginału:
Ewa Wiktoria Butkiewicz-Tame
Copyright © 1980, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2008, 2009, 2017, 2018 tslpl.org® tslpoland.org®
Wszelkie prawa zastrzeżone.


The Summit Lighthouse text, audio and/or image files are posted with permission.
These materials may not be printed, translated, reproduced, electronically stored or transmitted
in any format or medium whatsoever without written permission from The Summit Lighthouse.
The Summit Lighthouse, Summit University, Keepers of the Flame, Pearls of Wisdom, Science
of the Spoken Word, The Inner Retreat and Teachings of the Ascended Masters are trademarks ®
registered in the U.S. Patent and Trademark Office and other countries.

Artwork used by permission.
Copyright © 1984, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2008, 2009, 2017, 2018 tslpl.org® tslpoland.org®

All rights reserved.