Bol, ktorego doswiadczasz z powodu wewnetrznego konfliktu czy bolesnych wypadkow w tym zyciu moze polaczyc cie z wspomnieniami twej duszy, wspomnieniami poprzez millenia, az do poczatkow twej duszy w Duchu—w Bogu.

Gdy warunki zewnetrzne pozwalaja na to, staje sie to gleboko bolesne, bo stajesz twarza w twarz z twoim ludzkim predykamentem. Zaczynasz szukac drogi wyjscia. I wkrotce zdajesz sobie sprawe, ze niezdolny jestes dokonac tego sam. Wtedy zaczynasz szukac duchowego oswiecenia.

Pytamy, co jest poczatkowym, pierwszym powodem twego bolu? Niektorzy sadza, ze bol zaczyna sie w momencie urodzenia, bo jest to doprawdy fizycznie ostre przezycie. Ci, ktorzy pamietaja urodziny, smierc i ponowne narodzenie opowiadaja, ze proces narodzin jest o wiele bolesniejszy niz smierc.

Wszak plywaliscie w cieplym, wygodnym otoczeniu i nagle wyrzuceni jestescie w zimny korytarz na ostro oswietlony, zimna i twarda powierzchnie stolu tego swiata. Nie jest to bezbolesne przybycie i wkroczenie na swiat.

Ale oryginalne i poczatkowe pochodzenie bolu pochodzi od odejscia duszy od jej jednosci z nieskonczonym Bogiem. Historia upadku od laski opowiadana jest od wiekow . . .

Od wiekow jestesmy w bolu i konfuzji. Nieraz reagujesz nienawiscia i zemsta. Robiac to, poddajesz sie staremu przyslowiu—"Jesli nie mozesz osiagnac nad nimi zwyciestwa, stan sie ich czlonkiem"—co jest ryzykowne. Podczas twego dlugiego zabawiania sie z dobrem i zlem, wielu nie wie wiecej co jest dobrem a co jest zlem. Ten fakt na pewno dodaje do konfuzji.

Czy jest cos dobrego w bolu? TAk! Bol staje sie twym nauczycielem. Czujesz bol z powodu uczynienia czegos zlego elementom zycia wokol ciebie. I uczysz sie jak unikac tego, co spowodowalo to doswiadczenie.

Powyzej jest obraz mysloksztaltu uleczania. Zewnetrzny krag jest zielony—kolor piatego promienia uleczania, precypitacji i tworzenia; wewnetrzny krag jest szafirowo niebieski—kolor pierwszego promienia opieki, mocy i woli bozej. Kombinacja obu tych zewnetrznych kregow z centralnym kregiem bieli czwartego promienia czystosci, niepokalanego obrazu wszechswiata oraz wniebowstapienia—czyni ten mysloksztalt zdolnym niesc zdrowie, poczucie rozwiazania problemu oraz uleczenia.

Musimy zdac sobie sprawe, ze obraz powyzszy jest dwu-wymiarowy, zatem w opisie uzywamy konceptow kregow. W rzeczywistosci (wyzszej rzeczywistosci Swiatla) kregi te sa w troj-wymiarowej przestrzeni kulami, zawartymi wewnatrz siebie, zgodnie z opisem i kolejnoscia kolorow i promieni. Zatem, troj-wymiarowe wyobrazenie tego mysloksztaltu calkowicie ogarnia organ czy osobe lub miejsce na swiecie swym promieniowaniem.

Wylacznie wola Boga jest w stanie dac nam odpowiedz na ten rytual i przyniesc zmiane w samopoczuciu. W polaczeniu z wezwaniem fioletowego plomienia—w odpowiednim czasie i przestrzeni, zgodnie z prawem zegara kosmicznego, uzdrowienie nastapi w cialach: eterycznym, myslowym, astralnym/emocjonalnym i na koncu w fizycznym.

Kiedy to nastapi zalezy od naszej karmy jak tez od tego, czy matematyka naszego boskiego planu pozwala na to uzdrowienie. Bez nerwowego i niecierpliwego podejscia, nasze mozliwosci uzyskania wynikow sa o wiele wieksze i szybsze, niz w przypadku braku harmonii, arogancji lub poczucia litosci nad samym soba.

Ten sam rytual w odniesieniu do sytuacji w rodzinie, choroby bliskich czy nieznanych nam oraz spraw ekonomii, wojny czy swiatowego niepokoju, bedzie wymagal naniesienia na centrum dwuwymiarowego obrazu mysloksztaltu uleczania wizualizacji elementow, o ktore modlimy sie. Zdjecie organu, osoby, mapy miejsca na swiecie czy podobne graficzne podobizny tematu naszej pracy duchowej, polaczone z nazwa i nazwiskami ludzi i miejsc, jak tez wszelkich innych elementow potrzebnych dla aniolow piatego promienia, sa podstawowymi czesciami rytualu.

Adres, nazwa miejsca i kraju, dokladne dane o sprawie, stanowia akta odnosnie petycji do Panow Karmy, ktorzy rozpatruja nasze prosby. Im bardziej dokladne nasze dane, tym bardziej okolicznosci naszej petycji dowodza szacunku dla prawa Boga, jak tez sa dowodem naszej powaznej sciezki do uleczenia. Tak, jak chirurg nie jest w stanie wyciac jakas zamglona, niesprecyzowana narosl czy wrzod z wnetrza pacjenta, gdyz nie wie gdzie sa one i nie zna ich wymiarow, rodzaju i stanu wzrostu, tak tez Mistrzowie Karmy, mimo, ze zawsze gotowi niesc milosc i dobro, nie pomoga doglebnie w sprawie, ktora dla nas samych nie jest wystarczajaco wazna, by poprzedzic nasza prosbe praca przygotowawcza.

Odrobmy lekcje duchowa poprzez dokladnosc w precyzowaniu prosb, poparta modlitwa, prosba o przebaczenie a nawet postem. Zatem, fioletowy plomien zaprasza do pracy.

Oto powyzej mysloksztalt organu serca w fiolecie siodmego plomienia transmutacji. Dla wzmocnienia pracy z mysloksztaltem uleczania, dodajemy element "wyczyszczania" wszelkich elementow karmicznych poprzez prace przy uzyciu mantry fioletowego plomienia. Rytmiczne wymawianie kazdego slowa mantry, jej recytacja, polaczona z wizualizacja oraz wzrostem tempa kadencji slownych, wysmienicie oczyszcza droge do zdrowia, zmiany sytuacji na lepsza oraz zbliza nas do woli Boga.

Dodajmy do pracy z fioletowym plomieniem wezwania do elementow i cech potrojnego plomienia w naszym sercu i sercach tych, ktorzy wymagaja naszej pomocy i modlitw—i jestesmy na drodze alchemii zwyciestwa piatego promienia, gdyz zaangazowalismy poprzednie cztery promienie do naszej pracy duchowej. Ostateczny wynik pozostawiamy do decyzji Boga i w spokoju, z nadzieja, miloscia i wiara kontynuujemy sluzbe swiatu, by wypelnic luke szostego promienia sluzby i demagnetyzacji w szeregach archaniola Uriela i jego zastepow aniolow.

Modlitwa i post od wiekow byla i nadal jest poteznym srodkiem i droga transmutacji i rownowazenia karmicznych problemow. Jezus Chrystus stosowal ja i nauczal o jej zaletach. Szczegolnie w sprawach pozbycia sie przyzwyczajen, nawykow, dreczacych, powtarzalnych potkniec w zyciu—post nie tylko oczyszcza aure, lecz rowniez cialo fizyczne.

Napiszmy list do Panow Karmy i Matki Boskiej oraz spalmy go w plomieniu ognia (w piecu lub w inny, bezpieczny sposob) dodajac werbalna modlitwe i wezwanie o pomoc. Istnieje specjalny zastep aniolow, ktorzy unosza eteryczna forme naszych fizycznych, spalonych listow, do konkretnych ustroni na eterycanym poziomie, do mistrzow, ktorzy rozpatruja nasze prosby. Odmowmy rozaniec w intencji uleczenia i pozostawmy sprawe w rekach Boga.

Potrojny plomien milosci, potegi i madrosci

Jednakze, pragne przekazac tu kilka uwag odnosnie samopoczucia studentow nauk Mistrzow. Na sciezce sa dni i tygodnie (czasem miesiace, jesli nie zbalansowane remedialna duchowa akcja), gdy niezwykly ciezar spada na nas. Jest to zgodne z zasadami prawa karmy, gdyz rownowazymy zarowno osobista, rodzinna, narodowa jak i swiatowa karme. Jest to automatycznie dane nam, gdy Mistrzowie przyjmuja nas jako uczniow.

Takze, jest nieodwracalnym prawem sciezki i Boga, ze ciezary nasze nigdy nie przekraczaja naszej mozliwosci wytrwania, przezwyciezenia i zatem wstapienia na nowy, wyzszy szczebel duchowej drabiny i hierarchii.

Wizualizacja serca Jezusa i Marii

Dla przykladu: bole i symptomy dolegliwosci serca w duchowym pojeciu zwiazane sa z rozszerzeniem i wzrostem potrojnego plomienia w sercu, jak tez z transmutacja nienawisci do Boga przez swiat. Studiujmy Nasladowanie Chrystusa i dziela Jana od Krzyza, ktorzy w detalu wyjasniaja ich podobne bole. Jest rola swietych i tych, ktorzy sa na sciezce swietosci, by poprzez bol (czasem fizyczny) niesc krzyze olbrzymich testow swiata.

Czakram serca w fioletowym plomieniu

Kregoslup jest podpora czakramow. Szyja, kark i ich okolica jest zwiazana z czakra gardla —pierwszego promienia woli Boga. Wezwania do mistrza El Morji i Michala Archaniola powinny odslonic nam glebie ich roli w naszym aktualnym cyklu. Pokorne i pelne milosci wezwanie do Matki Boskiej nigdy nie zawodzi. Jest ona nasza matka do momentu wniebowstapienia i nikt lepiej niz ona nie wie o troskach i ciezarach jej ostatniego wcielenia, jako matka Jezusa. Modlmy sie do niej.

Podobnie traktujemy bole i dolegliwosci w okolicach innych czakramow—przez studiowanie promienia danego czakramu i organow zwiazanych z ta czescia naszego ciala, oraz przez intensywna prace duchowa, modlitwy i wezwania, a w razie potrzeby—konsultacje z zawodowymi przedstawicielami piatego promienia—lekarzami, pielegniarkami, dietetykami. Wizualizacja i wyobraznia sa niezbednymi atrybutami naszej duchowej pracy—rozwiniety, oczyszczony i zrownowazony czakram trzeciego oka jest podstawa tych rytualow.

Czakram trzeciego oka

Bezwarunkowo i jak najmocniej mistrzowie podkreslaja, ze sciezka Mistrzow Wniebowstapionych jest droga praktycznego, zrownowazonego podejscia do ciala fizycznego jak i do spraw tego fizycznego swiata. Nierealistyczna, oparta na czarnej magii i balwochwalstwie, wiara w tak zwane natychmiastowe cuda uzdrowien (ktore zaiste i doprawdy istnieja i sa osiagalne, lecz nie wszyscy na swiecie maja despense uzyskania ich), zatem brak szukania porady od lekarzy i profesjonalnych czlonkow sluzby zdrowia—moze spowodowac powazna karme, a nawet zaiste ciezka karme przedwczesnej smierci. Bog dal nam cialo, otoczenie jak i cala ziemie, by praktycznie zapanowac nad tym naszym fizycznym swiatem.

Nie zostawiamy naszych powaznych fizycznych dolegliwosci jednemu lekarzowi, jesli nie jest on w stanie pomoc nam. Druga i trzecia opinia sa naszym obowiazkiem wobec naszych rodzin, jak tez wobec nas samych. Co jeden lekarz nie wie—moga wiedziec inni. Zatem, wzywamy aniolow Matki Boskiej i wszystkie sily leczenia we wszechswiecie, by poprowadzili nas do odpowiedniego lekarza. Nasza sciezka nie jest sciezka slepoty i braku praktycznego podejscia do zycia. Potrzeba nam zdrowego ciala, by zarobic na codzienny chleb i dach nad glowa, wychowac nasze dzieci, jak tez potrzba nam jak najwiecej czasu (czasem dyspensy przedluzenia zycia)—bo kazda minuta liczy sie, by osiagnac wniebowstapienie.

Na przestrzeni wiekow Bog natchnal swych przedstawicieli w zawodzie lekarzy i innych profesjach, by niesli pomoc i rade swym wspolziomkom. Sa oni gotowi przyniesc wynalazki i wspaniale odkrycia naukowe by nas uleczyc, tak jak Maria Sklodowska-Curie otrzymala w ustroniach Mistrzow Wniebowstapionych formule jej wynalazkow, a swiat uznal i rozpoznal jej wklad poprzez nadanie jej dwu nagrod Nobla.

Popierajmy takich wspanialych przedstawicieli nauki i medycyny z dyskryminacja i respektem w stosunku do ich osiagniec. Niosa oni wysoko sztandar Saint Germaina w wielu dziedzinach zycia, a nasza rola jest madre rozroznienie pomiedzy tymi, ktorzy sa pomocni i tymi, ktorym moze nie calkiem powiodlo sie w tym wcieleniu w ich wybranych zawodach. Nasza madrosc i rozroznienie pomiedzy tymi, ktorzy sa narzedziami Boga oraz tymi, ktorzy dzialaja przeciw Jego prawom (przerywanie ciazy, eksperymenty genetyczne, itd.) pomoga nam podjac odpowiednie decyzje w zyciu.

Z miloscia i pokora, w Chrystusie,

webmaster